sobota, 4 stycznia 2014

Liebster Award :)

Zastałam nominowana do Liebster Award przez Judy Thompson (nwm dlaczego) więc dziękuję :)

"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie  obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował."



Odpowiedzi na pytania Judy ;) :
1. Dlaczego zdecydowałaś się na pisanie bloga?
przez pisanie bloga mogę pokazać m.in swoje uczucia.


2. Jaki jest twój ulubiony kolor?
fioletowy :)

3. Czy planujesz przyszłość związaną z pisaniem?
Zastanawiałam się nad tym, i tak. Planuję napisać książkę, ale jeszcze nwm o czym :) 


4. Kim chcesz zostać w przyszłości?
aktorką, piosenkarką, albo wyst. w kabarecie :) 


5. Co najbardziej motywuje cię do pisania?
komentarze osób czytających :)


6. Do której chodzisz klasy?
2 gimnazjum


7. Co robisz kiedy masz czas wolny?
słucham muzyki albo piszę rozdziały na bloga


8. Jaki jest twój ulubiony przedmiot w szkole?
zdecydowanie muzyka


9. Jakie masz hobby?
śpiew i malarstwo


10. Kiedy masz urodziny?
17.08 :)


11. Ulubiona piosenka?
Demi Lovato - Warrior 





PYTANIA ODE MNIE:
1. Jakie jest twoje największe marzenie?
2. Kto jest twoim idolem?
3. Ulubiny film?
4. Co było 'powodem' założenia przez cb bloga?
5. Jakie jest twoje postanowienie noworoczne?
6.Co lubisz robić w wolnym czasie?
7. Co sądzisz o hejterach?
8. Ulubiona aktorka?
9. Trenujesz jakiś sport?
10. Prowadzisz jeszcze jakiegoś bloga?
11. Ile masz lat? 









BLOGI NOMINOWANE PRZEZEMNIE:

1http://skysdiaryx.blogspot.com
2. http://onemomentto.blogspot.com
3.  http://pijniepierdolweronika.blogspot.com
4. http://worldoflove145.blogspot.com
5. http://love-hate-one-direction-story.blogspot.com
6. http://zaynmalik-bb-fanfiction.blogspot.com
7. http://uncivil-ann-fanfiction.blogspot.com
8. http://can-i-love.blogspot.com
9. http://if-we-could-only-turn-back-time-again.blogspot.com
10. http://blue-wave-california.blogspot.com
11. http://australianhoranslove.blogspot.com



piątek, 27 grudnia 2013

Rozdział 2

Rozdział 2




*Jade*



- Co się tak patrzysz? - zapytał
- Yyy b-bo ja t-tylko.... nieważne....
- Yhy spoko. - powiedział Niall, pisząc...
- To może panna McFly - usłyszałam
- Słucham?
- Wstań. - powiedziała - Odpowiedz na moje pytanie.
- A powtórzy mi pani?
- Może uważaj na lekcji, potem pogadasz z Panem Horanem.
- Dobrze, przepraszam.
- Siadaj. - dodała, a ja usiadłam.
Reszta lekcji minęła w miarę szybko. Po dzwonku udałam się do szafki, żeby schować podręczniki. Spojrzałam na kluczyk, aby sprawdzić numer szafki i uśmiechnęłam się widząc na niej numer '69'. Ruszyłam korytarzem w poszukiwaniu szafki, gdy do niej doszłam zobaczyłam że obok niej stoi Niall. Podeszłam i postanowiłam zagadać.
- Hej.
- Hej. Jade prawda?
- Tak - odpowiedziałam otwierając szafkę - A ty Niall?
- Tak. Niall Horan.
- Mieszkasz tu od dawna?
- W sensie że w Mullingar? Mieszkam tu od dziecka mój brat też się tu wychował.
- Masz rodzeństwo?
- Tak mam brata Grega a ty?
- Yyy ja mam przyrodniego brata, a właściwie to brata ciotecznego, ale mieszkamy razem.
- To chyba masz duży dom co nie?
- Willa to nie jest, ale jest dość spory. Ciotka ma własną firmę.
- Mieszkasz z ciotką?
- Tak... Długa historia
- Jak nie chcesz to nie musisz mówić. Ej co teraz mamy?
- Angielski. Chyba.
- Kurwa nienawidzę anglika...
- To może gdzieś pójdziemy?
- Wagary?
- Czemu nie. Bliżej się poznamy - powiedziałam a Niall się uśmiechnął.
- Okej. - odpowiedział i ruszył przodem.
Wyszliśmy ze szkoły i kamień spadł mi z serca że nikt nas nie złapał.
- To gdzie idziemy? - zapytałam
- Nie wiem. A co proponujesz?
- Yyyy no nie wiem. A ty?
- Możemy wpaść do mnie jak chcesz...
- O-okej ale daleko mieszkasz?
- Około 20 minut samochodem.
- Masz samochód?
- Nie... Ale mogę zadzwonić po taxi.
- Dzwoń. Ale ty płacisz. - powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego a on odwzajemnił go.




*20 minut potem*





- To jest twój dom? - zapytałam
- No tak. Inaczej bym cię tu nie przyprowadził.
- Podoba mi się.
- Dzięki. Wejdziemy?
- Jasne. - odpowiedziałam.
Niall wyjął z kieszeni spodni klucze, przekręcił je w zamku i weszliśmy do środka.
- Chcesz do jedzenia? - zapytał
- Możesz coś mi dać...
- Kanapka ci wystarczy?
- No pewnie.
Dużo rozmawialiśmy. Nagle usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Ten kogo tam zobaczyłam...
- Co ty tu robisz? - wrzasnęłam wkurwiona
...








-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej :)
Rozdział z krótki, ale nie mam weny :/
przepraszam że tak długo nic nie dodałam, ale nie miałam jak.
Uprzedzam że nowe rozdziały będą dodawane rzadziej, gdyż przeżywam teraz dużo rzeczy.
Psycholog, psychiatra, nowa sql -.-
Mam nadzieję że się rozumiemy.
JAK WKRADŁY SIĘ BŁĘDY TO PRZEPRASZAM.




CZYTASZ = KOMENTUJESZ




<3

























niedziela, 15 grudnia 2013

Rozdział 1

Rozdział 1





Po tym zdarzeniu szybko wzięłam swoją piżamę z szafy i pobiegłam to łazienki wziąć prysznic. Myślałam o swoim życiu. Nie chciałam tak żyć. Sięgnęłam do szafki nad umywalką gdzie stała moja kosmetyczka. Otworzyłam najmniejszą kieszeń i wyciągnęłam żyletkę. Po policzkach zaczęły spływać mi łzy. Jutro pierwszy dzień szkoły... A jak ktoś zobaczy? Kurwa zaryzykuję. Przeciągnełam ostrzem 'delikatnie' po ręce i patrzyłam jak pojedyncze krople krwi spływają po moim nadgarstku. Zrobiłam tylko kilka kresek.... Kilka. Może 15.  Wyszłam z łazienki i pobiegłam do pokoju, wskoczyłam pod kołdrę i zasnęłam.
















*Następny dzień rano*



- Jade? Wstawaj! - usłyszałam
- Mason? Co chcesz?
- Zobacz co znalazłem w łazience... - powiedział
Otworzyłam oczy a on trzymał w ręku zakrwawioną  żyletkę.
- Yyy t-to nie moje...
- Nie kurwa ja. Jade. Dlaczego?
- Jak myślisz? Nie pamiętasz co było wczoraj?
- Chodzi o Chucka?
- Tak.
- Jade przepraszam, wiesz że cię kocham.....
- ale?
- Ale muszę dbać o swoją reputację.....
- Masz rację. Reputacja jest ważniejsza od rodziny.
- Nie mów tak. Chodź. - powiedział i wyciągnął ręce w moją stronę.
- Co ty robisz?
- Chcę cię przytulić? - odpowiedział a ja się w niego wtuliłam.
- Jade?
- T-tak? - powiedziałam pół płacząc
- Jak chcesz to nigdy nie wpuszczę Chucka do domu.
- Dziękuję.
Zdziwiło mnie jego zachowanie nigdy nie był taki miły...
- Ej ale w zamian mam prośbę. - wszystko jasne
- Co?
- Daj rękę. - podałam mu ją
- Po co mi to? - zapytałam gdy położył mi na ręce kilka torebek z białym proszkiem w środku.
- Sprzedasz.
- Ale wiesz co się stanie jak mnie złapią?
- A wiesz co będzie jak Chuck tu przyjdzie?
- Okej. Ale ten jedyny raz.
- Też cię kocham. - powiedział i wyszedł.
Schowałam woreczki do plecaka i zaczęłam się ubierać. Po kilku minutach gotowa poszłam do łazienki zrobić sobie makijaż i fryzurę. Spięłam włosy w kucyk, chwyciłam torbę i zbiegłam na dół. 
- Mason wychodzę!
- Czekaj! - krzyknął i zbiegł po schodach
- Co?
- Zawiozę cię.
- Serio?
- Tak. W końcu muszę ci się odwdzięczyć za sprzedaż mojego towaru co nie?
- No t-tak.
- To idziemy. - powiedział i ruszył przodem. 
Po chwili wyjechał z garażu samochodem . Wow. Genialnym samochodem.



*10 minut potem*





- Dzięki Mason. Do zobaczenia.
- Hejka! - rzucił i odjechał.
Weszłam do szkoły powoli. Byłam tu pierwszy raz. Nowa szkoła super. 
- Hej. - usłyszałam i odwróciłam się.
- Cześć.
- Jestem Lissy. Nowa prawda?
- Tak. Ja jestem Jade. - powiedziałam i uśmiechęłam się.
- Jesteś w 'C'? - zapytała
- T-tak. A ty?
- Ja też. Idź do sekretariatu po kluczyk do szafki. Spotkamy się w klasie Ok?
- Jasne dzięki, a w którą stronę mam iść?
- Do końca i w prawo.
- Dzięki. Do zobaczenia. - powiedziałam i ruszyłam do sekretariatu.
- Dzień Dobry - powiedziałam wchodząc.
- Panna McFly?
- Tak...
- Proszę tu jest twój plan lekcji. A to kluczyk do twojej szafki.
- Dziękuję. - odpowiedziałam i ruszyłam do klasy. 
- Panna McFly?
- Tak. 
- Witaj. Usiądź z..... Panem Horanem. - powiedziałam wzkazując palcem na ostatnią ławkę, gdzie siedział blondyn pilnie coś pisząc w zeszycie.
Podeszłam do niego i usiadłam na krześle.
- Hej... Jestem Jade.
- Niall. - odpowiedział nie podnosząc głowy z nad zeszytu.
- C-co tam piszesz? - zapytałam
- Nic. - odpowiedział, nadal nie podnosząc głowy i nadal coś pisząc. 
Spojrzałam mu przez ramię. 
- Piszesz piosenki? - zapytałam, a Niall podniósł głowę i spojrzał mi prosto w oczy, że aż odebrało mi mowę były takie piękne.....









--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Koniec :3
Wiem że spodziewaliście się czegoś lepszego ale pisałam w pośpiechu i przepraszam jak pojawią się błędy :3

Mam nadzieję że się podobało :3




CZYTASZ=KOMENTUJESZ

<3
























piątek, 13 grudnia 2013

~Prolog~

                                                                  *Jade*     








 Wyjęłam zeszyt z szafki i zaczęłam pisać kolejną zwrotkę mojej piosenki. 

Who says?

Who says you're not perfect?
Who says you're not worth that?
Who says you're the only one that's hurting?  


Kocham to robić. Pisanie piosenek to dla mnie wszystko. Chwyciłam gitarę i zaczęłam na niej grać w wymyślony przeze mnie rytm. Nagle do pokoju wparował Mason z papierosem w ręku.

- Zamkniesz się? - burknął do mnie

- To też jest mój dom Mason.
- Zamkniesz tą mordę albo pożałujesz. - wrzasnął, trzasnął drzwiami i poszedł. 

Dlaczego on mnie nienawidzi? Co ja mu zrobiłam? Podeszłam do lustra i spojrzałam na siebie. Piękna to ja nie byłam. Lewą ręką podwinęłam rękaw prawej i ujrzałam tak kilka czerwonych kresek. Nie to nie kot. Musiałam to zrobić. Nie wytrzymuję tego. Nie mam ochoty żyć.


- Jade! - usłyszałam Masona - chodź tu dziwko!

Ruszyłam do jego pokoju. 
Weszłam i zobaczyłam jego 'kumpli'.
- Chuck chce się zabawić. - powiedział Mason
- I? Co mnie to?
- Z tobą, kochanie - dodał Chuck
- Ale.... - powiedziałam, a po policzku spłynęła mi łza. 
- Chodź tu. - dodał i pokiwał palcem. 

Podeszłam. Co innego mogła zrobić? Inaczej Mason cały czas by mnie szantażował. Byliśmy sami w domu. Ciotka wyjechała. Zajebiście. Zaczął mnie dotykać. To było obrzydliwe. Miał pewnie około 20 lat a ja.... 16. Nienawidzę swojego życia. Pomocy. 
Czy zastanawiałeś się kiedyś jak będzie wyglądać Twoje życie? Ile razy ktoś powie Ci "Dziękuję, że jesteś"? Ile razy utwierdzisz się w przekonaniu, że niektóre wybory były słuszne? Ile przeżyjesz niepowodzeń? Ile razy się na kimś zawiedziesz? Bo przecież życie to nie tylko zaufani przyjaciele i rodzina. Na świecie są też ludzie, którzy zrobią wszystko, żeby było nam źle. Na przykład Mason. Żebyśmy poczuli się samotni. Tacy ludzie nie są warci naszej uwagi. Ich hobby to wyrządzanie innym krzywdy, a na takich szkoda słów, energii i czasu. Miłość i radość prowadzą przez życie kolorowymi ścieżkami, lecz w pewnym momencie zjawia się czarna kredka i zmienia kolor życia. Wtedy najważniejsze jest to, żeby się nie poddawać. Żeby mieć pewność, że będzie dobrze, nawet wtedy, gdy wydaje nam się, że gorzej być nie może. A jeśli nie chcesz uwierzyć, że będzie lepiej, to uwierz w to, że jesteś na tle silny, że przezwyciężysz to zło, które Cię dotknęło.





--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jest prolog :3
Chcesz być informowana/ny o nowych rozdziałach?
Podaj swojego tt w komentarzu
Piszcie do mnie na tt jak macie pytania @ Alicja_Diana_  

<3


                                         CZYTASZ=KOMENTUJESZ







Hej :)

Hej :)
Postanowiłam założyć tego bloga zupełnie nie wiem czemu ;)
Blog będzie z Niallu i Jade :)
Już dzisiaj postaram się dodać bohaterów ale póki co blogspot mi strajkuje ;/

I hope you like it.